Finka - miała mieć dom. Cudowny, jedyny, wyczekany. Ale prawda jest taka, że Finki nikt nie zauważa. Ot zwykły, czarny kundel jakich tysiące. Ale ona nie jest zwykła. Może i dla innych nie jest Miss Świata, ale dla nas nadrabia urokiem i jest najpiękniejszym, najcudowniejszym psim Gamoniem na Świecie
To mówię ja – Finka, jestem dziewczynką cud, miód i orzeszki... Sama słodycz z odrobiną chilli. Praprapra dziady i baby z pewnością byli championami pinczera polskiego, no jakiś buldożek pewnie też w tym łapy maczał. Ale z rzeczy praktycznych, bo dość już chwalenia się: jestem bardzo, bardzo, bardzo proludzka, człowiek jest dla mnie epicentrum mojego świata. Mam ok 1,5 roku i już dużo w życiu przeszłam. Uwielbiam spacery i nowe tereny. Jestem aktywna i nie lubię nudy. Wiem doskonale, jak uciec z posesji. Kombinuję, jak się nudzę. Za jedzenie oddam nawet własny ogon. Jestem ładna, zgrabna i powabna, leciutka, bo zaledwie 8 kilogramowa, doskonale daję sobie radę w świecie. Rozdaję buziaki na lewo i prawo, ale obiecuje, że będę wierna jak tylko dasz mi szansę na poważny związek. Oczywiście łóżeczko i te sprawy w nocy muszą być. Jestem kobietą i lubię być rozpieszczana. I nie lubię rano wstawać. Pięknie jeżdżę samochodem, smycz i szelki to dla mnie nowość, ale staram sie radzić sobie na dłuuuugiej lince. Więc jakby ktoś coś to zadzwońcie do Beaty i ona Wam powie, co i jak. Jakieś ankiety przedadopcyjne, procedury adopcyjne, mają ale to dla mojego dobra przecież. To mówiłam ja Wasza Finka, Beata ma taki numer: 607 444 234, a link do ankiety jest tu
https://forms.gle/JDjUJGaSLEh4aQaJ6