GAJA 

Przez nas nazywana po prostu Mamunią 

Gaja to niesamowicie dzielna, majestatyczna piękność.
Urodziła swoje psie dzieci w przepuście pod drogą dojazdową do jednej z posesji w Goławicach Pierwszych.
Od początku była bardzo troskliwa w stosunku do szczeniąt i ufna do nas. Wiedziała, że chcemy pomóc jej wspólnie wychować słodkie stadko.

Myśleliśmy, że szybko pójdzie. W końcu każdy lubi szczenięta. Po 8 tygodniach dom znalazła biała sunia, którą chcieli dosłownie wszyscy. Natka i Nugat zostali, baaardzo długo czekali na swoją szansę.
Nugat od nieco ponad miesiąca ma swój wymarzony dom. Natka pojechała do domu tydzień temu, mając już prawie 5 miesięcy.

A Mamunia? Liczyliśmy na to, że odżyje bez dzieci, wreszcie będzie mogła w spokoju się przespać i załatwić swoje potrzeby bez wścibskich skrzatów ;)
Niestety Gajusia smutna się zrobiła okropnie... Wydrapuje ścianki w budzie, nie skacze i nie podgryza z radości witając nas, a po spacerze od razu idzie do swojej budki.
Musimy bardzo szybko znaleźć jej dom! 

Jaka jest? 
To psi ideał! Spokojna, kochana, mądra. 
Ma co prawda czasami zapędy myśliwskie, lubi wskakiwać na stół i nurkować w zapasie słomy dla psów żeby po chwili umościć sobie fajną miejscówkę, ale jest posłuszna i bardzo chce współpracować z człowiekiem. 

Z ogromną chęcią opowiemy o niej wszystko na spacerze zapoznawczym, na który serdecznie zapraszamy w jej imieniu! 

Mamunia lubi inne psy, ale też dobrze jej będzie jako jedynaczce. Gdy jest w bezpośrednim kontakcie z jakimś kotem to nie ma zamiaru zrobić mu krzywdy, ale gdy widzi kota na spacerze to chętnie by za nim pobiegła dla zabawy ;) 
Jest grzeczna podczas podróży autem, w lecznicy również. 

Jest zaszczepiona, zaczipowana i wykastrowana. 

Marzy o domu pełnym miłości, a my trzymamy kciuki by jak najszybciej to marzenie się spełniło!